Ten film, to dla mnie, najlepszy prezent.
Karinka jesteś wielka!
Te skrzydła, to praca całej szkoły. Każda klasa dokładała swoje piórka.
I taki piękny efekt.
Te skrzydła to różnorodność, kreatywność, moc energii i optymizm!
Na środę czekaliśmy niecierpliwie. Wtedy właśnie mieliśmy zorganizować tor rowerowy na naszym boisku. Dwie godziny spędziliśmy świetnie się bawiąc. I ... na szczęście nie padało:)
Piąte - tradycyjne rozpoczął się od wspólnego śniadania.
Posłuchaliśmy kolejnych historii Pinka:
- siódma - o tym, żeby robić to, co sprawia nam satysfakcję.;
- ósma - każdy jest czasem smutny, bez wyraźnego powodu;
- dziewiąta - ważne, czy sami jesteśmy z siebie zadowoleni.
Następnie odwiedziły nas koleżanki z czwartej klasy. Opowiadały nam jak wygląda nauka w klasie IV, na co mamy się przygotować:) Było bardzo ciekawie i zadawaliśmy mnóstwo pytań.
Z lekkim - tygodniowym - opóźnieniem zaczęliśmy omawianie lektury "Asiunia" Joanny Papuzińskiej.
Na eduelo sprawdziliśmy co zapamiętaliśmy z treści lektury.
Poniżej link do quizzu.
https://www.eduelo.pl/quizy/poziom-ii/jezyk-polski/lektury/asiunia/
Poznaliśmy też losy taty Asiuni. Pani Cela przeczytała tam kolejną część pt.: Mój tato szczęściarz".
I rzeczywiście był szczęściarzem! Co prawda miał złamaną rękę - i to trzy razy - i miednicę i musiał miesiąc leżeć ale... więcej nie zdradzimy:)
To był dobry dzień. Spędzony wspólnie, na pogaduchach, spacerku, lodach i pizzy.
Zaczęliśmy od spacerku na plac zabaw w Chrząstawie Wielkiej, tam poszliśmy na lody.
W drodze powrotnej czekała na nas pizza:)
Oglądnęliśmy cudowny film. Historię nietypowej przyjaźni filmowca i ośmiornicy. Siedzieliśmy jak zaczarowani z otwartymi buziami. To była piękna lekcja przyrody.